FAQ

10, 11 lub bez limitu, to Wy decydujecie wybierając jeden z 3 dostępnych pakietów. W pakietach godzinowych, każda kolejna jest dodatkowo płatna.

Głownie obsługuje województwa Podkarpackie, Świętokrzyskie i Lubelskie, ostatnio poszerzyłem swoje podboje o Małopolskie i Mazowieckie. Generalnie gdzie mnie zaprosicie tam postaram się dotrzeć. Koszty dojazdu wliczone są już w cenę usługi. Będzie mi miło jeśli zaoferujecie mi nocleg, ale zapytajcie wcześniej ponieważ nie zawsze będzie mi potrzebny.

Repertuar jest nie ograniczony, są w nim starsze hity ale też te obecne ponieważ na bieżąco uzupełniam muzyczną listę utworów. Pewnie że możecie wskazać w jakich gatunkach muzycznych mam się poruszać, a których lepiej żebym nie dotykał.

Pewnie bardzo chętnie skorzystam z Waszej listy i poleci z głośników to co lubicie najbardziej. Dedykację można zamawiać, a ja zadbam o wprowadzenie ich do weselnej play listę w najbardziej odpowiednich momentach. Oczywiście dedykację są darmowe dla wszystkich.

Termin rezerwuję wstępnie na 7 dni po Waszym zapytaniu o dostępność terminu. Po tym czasie następuję podpisanie umowy albo na spotkaniu, na które zapraszam do Tarnobrzegu, lub zdalnie jeśli nie ma możliwości aby się spotkać. W momencie podpisywania umowy wpłacacie zadatek w kwocie 500 zł i wtedy termin jest już bezwzględnie Wasz.

Pewnie, spotkanie w cztery oczy da nam więcej niż nie jedna rozmowa telefoniczna. Jeśli mieszkacie za granicą lub macie do mnie zbyt daleko, wideokonferencja tez będzie dobrym wyjściem. Szczegóły ustalamy wspólnie, wyślę Wam też ankietę którą wspólnie omówimy.

Absolutnie, wesela to coś co uwielbiam ale jest to praca którą muszę wykonać jak najlepiej a w tym pomoże tylko świeży umysł i ewentualnie pyszna kawa. A jeśli bardzo chcecie mnie ugościć to poproszę na wynos, po sezonie zrobię imprezę i wypije za wasze szczęście i miłość.

Zabawy ze smakiem, konkursy z humorem, animacje taneczne w innowacyjny sposób oraz niezapomniane oczepiny i to wszystko dla tych młodszych jak i też tych starszych. Czasy pompowania balonów i gwizdania z bułka tartą w buzi myślę że już minęły, a na pewno u mnie ich nie spotkacie.